Mario Ramos, Jestem najpiękniejszy
Znany już z Jestem najpiękniejszy wilk powraca! I jest jeszcze zabawniej, jeszcze bardziej pouczająco, a fabuła trzyma w napięciu do ostatniego zdania. Cud miód książeczka!
Kontynuuj czytanieZnany już z Jestem najpiękniejszy wilk powraca! I jest jeszcze zabawniej, jeszcze bardziej pouczająco, a fabuła trzyma w napięciu do ostatniego zdania. Cud miód książeczka!
Kontynuuj czytanieCzy fascynują Was książki, które ożywają przy każdym otwarciu? Pulsujące zielenią lasy, podskakujące zwierzątka, wznoszące się na naszych oczach budynki? Przypuszczam, że niezwykła popularność książek pop-up wynika z tego, że nie tylko dzieci uwielbiają po nie sięgać 😉
Kontynuuj czytanieKiedy siła tkwi w mięśniach, a w czaszce hula wiatr, łatwo jest popaść w rutynę samouwielbienia. Fajnie się wtedy żyje, bo niemyślenie nie męczy, można się zrelaksować. Gorzej, gdy trafi się na jednostkę o jeszcze luźniejszym podejściu do sprawy…
Kontynuuj czytanieDzisiaj opowiem Wam o książce, która mnie jednocześnie urzekła i wyprowadziła z równowagi. A wyprowadzić z równowagi okularnicę to trzeba mieć tupet!
Kontynuuj czytanieMacie czasami tak, że po przeczytaniu książki spoglądacie w przestrzeń i z obłędem w oczach próbujecie zrozumieć, co się właśnie stało? No to zapraszam do lektury książki Jona Klassena. Wgięcie w fotel murowane!
Kontynuuj czytaniePięknie musi być w Davos, to jest oczywiście, w wysokich Himalajach, w hotelu “U Yetich”. Zwierzęta różne, od komara po rekina, żyją ze sobą w zgodzie, razem konsumują i radują się, dyskutują o ważkich sprawach. Zawsze mają co jeść, a zasady pobytu ograniczają się w zasadzie tylko do niejedzenia siebie nawzajem. I mądrze tam u nich, tam wysoko, daleko, wśród śnieżnych zamieci, dobre warunki i wystarczający dystans, by poruszyć kwestię najistotniejszą: jaki, u licha, jest człowiek?
Kontynuuj czytanie